sobota, 7 września 2013

Wakacje Wigrańskie

Wakacje z rodziną w miejscowości Wigrańce. Jest to malutka wioska położona na Podlasiu, w okolicach Sejn - czyli na Suwalszczyźnie. W samej wiosce mieszka stale może kilkunastu mieszkańców, trudniących się rolnictwem i właśnie agroturystyką z czego skrzętnie skorzystaliśmy. Na miejscu, de facto byliśmy tam po raz drugi, dostaliśmy klucze do domku rozmiarów dużej brdy w środku sosnowego lasu, i w sąsiedztwie dwóch innych domków również należących do właścicielki ośrodka, jakkolwiek to nazwać.




 Od góry od lewej: jesion wyniosły, jarzębina pospolita, olcha czarna, klon pospolity, sosna zwyczajna i jałowiec pospolity


W każdym razie było to miejsce idealne do focenia i obserwacji przyrody w stanie niemalże nienaruszonym przez człowieka, a na pewno w stanie jej bliższym niż można to spotkać u nas, na Górnym Śląsku. Wigrańce zaoferowały wiele, i to co zebrałem, ofiaruję wam.

Coś jak żywotnik (Aj fink.....)
Najbardziej zaniepokoiły mnie, a w zeszłym roku tak bardzo uwagi nie zwracałem na takie rzeczy, fakt iż jest w tym lesie cały zagajnik dębów czerwonych - drzew pochodzących z Ameryki Północnej i coraz bardziej się przez siewki rozprzestrzeniający - a stanowi on pewną zaporę dla innych roślin gdyż jego liście, które opadają na zimę na ziemię, bardzo trudno się rozkładają, przynajmniej w naszych warunkach, a same dęby rosną szybciej od naszych rodzimych. W lesie spotkałem też kilka siewek czeremchy późnej, zwanej też amerykańską, zachwaszczającą runo leśne i podszyt, oraz coś niewielkiego, co jednak niepokojąco przypomina małego żywotnika zachodniego - aczkolwiek może być to rzadka roślina której zwyczajnie nie znam i nie znalazłem we Wszechnicy Wiedzy Wszelakiej.
Dąb czerwony - w tle runo "zaśmiecone" liśćmi tego gatunku

Konwalia
W lesie znalazłem niemal wszystkie drzewa jakie można spotkać w naszym klimacie: poza wspomnianą czeremchą i dębem również śliwę mirabelkę, robinię akacjową (przy leśniczówce), dęby szypułkowe i bez, sosny, jarzębiny, świerki, olchy - na terenach podmokłych, klony, jawory, trzmieliny, kruszyny, poza tym runo poryte krzewami jeżyn, malin, borówek, jagód i wieloma innymi krzewinkami
Kureczki ^^
, w wielu wypadkach mi nieznanymi. Nie widziałem na oczy ani jednego okazu bzu czarnego, jest to zapewne spowodowane tym że lepiej znosi zanieczyszczenia powietrza i tym samym mając mniejszą konkurencję na terenach zanieczyszczonych, tam też jest częściej spotykany. Oczywiście całe dnie spędzaliśmy na chodzeniu po lesie i zbieraniu grzybów, a właściwie to kurek, i focąc co się dało, także więc kurkami mogę się pochwalić :> 
Poza kurkami zbierało się również runo leśne - był już koniec sezonu na jagody, za to w dużej ilości były dostępne borówki oraz jeżyny. Troszkę malin. Drzewo ze śliwkami mirabelkami również się znalazło. Owocowała również kruszyna, ale jej owoce nie są jadalne, więc nie były zbierane. 

 
 O lewej: malina, jeżyna i pieprznik kurka

Nie mogę oczywiscie zapomnieć o dwóch, znanych, wykutych już wtedy nazwach na lekcjach przyrody: o grążelu żółtym i grzybieniu białym - albowiem takie nenufary pływały sobie, obok trzciny i tataraku na jeziorze - niektóre niestety taranowane łódką :< Ale większość przetrwała.

 Z łódki dało się też zauważyć strukturę lasu: z przodu trzciny nadbrzeżne, dalej niskie drzewa, wierzby najpewniej, i dalej coraz wyższe drzewa, brzozy, dęby i sosny.


Nie powiem, wyprawa była bardzo relaksująca - z daleka od domowych obowiązków i wysokich temperatur - mimo uszkodzeń ciała jakich tam nabyłem, na szczęście tylko tymczasowych. Liczę na akceptację tego postu :)

2 komentarze:

  1. OOOO no nareszcie się doczekałam. Już zaczynałam myśleć, że nigdy nie ujrzę tej notki.

    Piękne zdjęcia, rozwijasz się x> (ale nie wiem, czy już Ci tego nie pisałam :P)

    I naprawdę te pierwsze drzewa to mogą być wierzby? :O

    OdpowiedzUsuń
  2. Ych ych.... Pisałem długo. Jakoś do tego dotrzeć nie mogłem ja....
    Nie wiem czy się rozwijam, wyszły jakie wyszły. Ale cieszę się że się podobają. Tak, i pisałaś to, ale zawsze miło posłuchać i poczytać :>

    Istnieje wysokie prawdopodobieństwo że tak jest ^^

    OdpowiedzUsuń