Na ścianie bocznej balkonu została zawieszona drewniana kratka, uprzednio pomalowana bejcą do drewna w kolorze orzechu. Pod spodem zasadziłem dwie winorośle białe, dwóch odmian: Prim i Iza Zaliwska. Radzą sobie bardzo dobrze, tym bardziej że od 12 do zachodu słońca jest ona nasłoneczniona i wręcz łaknie słońca. Szczególnie odmiana Prim rośnie szybko ku górze, natomiast Iza prawdopodobnie idzie raczej w ilość liści niż wysokość.
Pędy winorośli |
Oprócz tego, znajdujący się na balkonie kaktus znów zakwitł, a potem jeszcze raz, łącznie miał trzy kwiaty.
Kaktus ten, niestety gatunek nie jest mi znany - tu może ktoś pomoże, kwitnie w ten sposób nawet kilka razy w ciągu roku mając 1-4 kwiatów, zawsze jak trafia na balkon - czyli od wiosny do jesieni. Nie było dotychczas lata w którym kwiaty te nie miały okazji zakwitnąć. Z doświadczenia innych członków mojej rodziny wiem, że po pewnym czasie kaktusy te przestają kwitnąć i wydłużają swój "korpus" ku górze, pewnie ze starości.
Oprócz tego na balkon ostatnimi czasy trafiła marna odmiana surfinii drobnokwiatowej (taka jak tu), jednakże nie udało się jej uratować, rośnie marnie i kwiatów ma coraz mniej mimo przesadzenia do większej doniczki, podlewania i nawożenia. W przeciwieństwie do róż, roślin ta nie była udana.
Póki co, na balkonie bez dalszych zmian, pewnie aż do jesieni....
No, kaktus to szaleje normalnie. Kwitnie jak gupi xD
OdpowiedzUsuńZ tego posta wniosek nasuwa się sam - dobrą rękę ma ten, kto o te kwiotki dba. No i balkon stwarza kwiatom dobre feng-szui ;D
Odmiana Iza, a to ciekawe...