środa, 9 października 2013

Jeden tydzień

Chciałbym w tym miejscu podsumować krótko jakoś pierwszy tydzień na uczelni, do której mam zaszczyt, a może i nie, uczęszczać. Poza wszechobecnym strachem, bo to dopiero pierwszy tydzień, a zabawa cała zacznie się już w przyszłym, brakiem ogarniania czegokolwiek, to najlepiej opisze pierwszy tydzień poniższy obrazek:

4 etapy 

Nawiasem mówiąc mam pomysł na kolejne posty, ale muszę to ogarnąć. Lecz brace yourselfes....


1 komentarz:

  1. Fajnie, że masz koncepty na posty... Twoje notki będą mlekiem z miodem na moją zbolałą, udręczoną studiami duszę.

    OdpowiedzUsuń